1000 Hours.

Witajcie!

Z góry chciałabym przeprosić, że prze tyle czasu nic tu nie wrzuciłam... A uwierzcie mi! Nie raz logowałam się na konto i starałam się coś napisać, ale kończyło się na tym, że wszystko kasowałam i zwyczajnie odpuszczałam sobie. Niedobra ja! Jeszcze raz przepraszam. Wiecie... Rok szkolny już dawno rozpoczęty a ja trochę roboty mam (choć szczerze mówiąc częściej zdarza mi się zlewać naukę niż się do niej przyłożyć). Oprócz tego nic ciekawego nie robię. Siedzę w necie i oglądam praktycznie dzień w dzień jakieś filmy. Dzisiaj obejrzałam "Wspaniała Rzecz" i "Shelter" (z 2007 roku). Omg, genialne filmy o gejach. Na pierwszym się prawie poryczałam. Ale mniejsza o to. Tak oglądam sobie te filmy i dlatego, że je lubię, ale tez, żeby mnie może jakoś zainspirowały co do wątku Ziam'a, ale jakoś mam dziwne wrażenie, że ich historia została już opowiedziana; jest smutny początek i szczęśliwy koniec. Czy mogę coś jeszcze do ich wątku dodać? Chyba nie bardzo. A co do reszty chłopaków - cel tak jakby został osiągnięty; chłopaki zaczęli się dogadywać. A co z Em i Maggie? Szczerze nie wiem nawet po co się pojawiły, bo tylko skomplikowały mi całą sprawę. To znaczy, że przez ich epizodzik w tym opowiadaniu musiałabym ciągnąć całą resztę, która jest już jasna i nie potrzebuje żadnych dopowiedzeń. 

Przepraszam was wszystkich, ale to opowiadanie jest już skończone!

Widocznie nie do końca je przemyślałam kiedy pozwalałam sobie, żeby te dwie siostrzyczki wepchały się między chłopaków. Jeszcze raz przepraszam! ;(
Obecnie pracuje nad czymś odrobinę innym. Nie jest to ani trochę związane z chłopakami z 1D. Mam nadzieję, że jeśli to opowiadanie, nad którym pracuję skończę i wrzucę do neta, chociaż niektórzy z was zechcą je przeczytać. Zdradzę tylko, że opowiadanie będzie o treści homoseksualnej. Przepraszam jeszcze raz i do następnej (mam nadzieję) notki! :).